Druh Piotr Sikora ma 54 lata i mieszka w Izdebniku, w Gminie Lanckorona. Choruje na miażdżycę zarostową tętnic kończyn dolnych. Niestety szybko postępująca i ciężka choroba sprawiła że od 2009 roku jest osobą niepełnosprawną. To bardzo trudne do zaakceptowania dla osoby, która jeszcze do niedawna w pełni cieszyła się swoją sprawnością. Wtedy to Druh Piotr pomagał osobom w potrzebie będąc m.in. czynnym strażakiem w miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej, do której należę od 1984 roku. Dziś sam potrzebuje pomocy, wsparcia finansowego i materialnego. Obecnie porusza się na wózku inwalidzkim. Jest to ogromne wyzwanie, zwłaszcza w drewnianym domu, w bardzo złym stanie, nie dostosowanym dla wózka inwalidzkiego. Do tego brakuje centralnego ogrzewania, łazienki i ciepłej wody. Wózkiem nigdzie nie wyjedzie, jedynie przed dom i z powrotem. Mieszka sam, nie ma bliskiej rodziny, nie mam nikogo, kto by pomógł znieść trudności codziennego życia osobie niepełnosprawnej.
Dużym ułatwieniem stanowiły by protezy dla obu kończyn. Niestety jest to wydatek kilkunastu tysięcy, na który nie stać Druha Piotra. Utrzymuje się tylko z renty inwalidzkiej, która ledwo wystarcza na stało przyjmujące leki i życie. Dodatkowym problemem jest ponad 100-letni dom, który wymaga remontu.