Centrum Edukacji Przyrodniczej TPN wzbogaciło się o nowy eksponat. "Wolelibyśmy go nigdy nie dostać" – twierdzą zgodnie pracownicy.
Wypchany niedźwiadek to ofiara ludzkiej bezmyślności i okrucieństwa. Przed trzema laty, 21 października 2007 roku, doszło do tragicznego wydarzenia niemającego precedensu w historii ochrony przyrody w Tatrach. Tego dnia czterech turystów zamordowało niespełna 2-letniego, ważącego 46 kg samca niedźwiedzia. Sprawcy twierdzili, że zostali zaatakowani przez zwierzę i musieli się bronić, w wyniku czego niedźwiedź zginął. Jednak ślady znalezione na miejscu nie potwierdzały tej wersji. Tropy i resztki jedzenia świadczyły o wabieniu i karmieniu niedźwiadka jeszcze przed walką. Rany odniesione przez jednego z turystów były powierzchowne, natomiast niedźwiedź został utopiony i w brutalny sposób dobity, co najmniej trzema uderzeniami ciężkiego kamienia w głowę.