Zwolennicy "miękkich" narkotyków chcieli zorganizować w Zakopanem, podobnie jak w Warszawie, demonstrację uliczną. Magistrat zgody nie wydał, z uwagi na remonty dróg i nie wystąpienie organizatorów o wszystkie pozwolenia. Czy sprawa manifestacji zwolenników marihuany, podobnie jak w Stolicy, skończy się w sądzie?